Anerneq's avatar
Anerneq

May 7, 2020

0
Zagubiona w lesie

Las jest cichy. Idę powoli i rozglądam się na wszystkie strony. Mam wrażenie, że ktoś idzie za mną. Słucham na pieśń ptaków i próbuję ignorować te uczucie. Liście drzew lśnią pod światłem słońca i wraca się uśmiech na twarzy.
Nie mam pamięci o przeszłości. Wiem, że nie byłam zawsze tutaj w lasie, ale nie pamiętam dlaczego tu jestem. Nawet nie mam pamięci o świecie poza lasu, ale jaśnie pamiętam, że pewnego dnia poszłam do lasu i nie wróciłam już do domu. Nie pamiętam swojego domu, ale jestem pewna, że gdzieś jest.
W tym lasie czuję się bardzo przestraszona. Wiem, że ktoś idzie za mną. Pamiętam krwi śligająca na udzie i złego wielkiego mężczyzna, którego bałam się. "Malutka, malutka" nagle słyszę i serce zaczyna się mocno bić. Biegam i biegam, a te głosy powtarzają "Malutka Zofia, gdzie jesteś?". Czuję się jak ptaczek w klatce. Nagle widzę mężczyznę wychodzącego zza drzewa. Krzyczę. Ogłuszający krzyk unosi się do nieba. "Zofia!" żeński głos mówi i ktoś mnie przytula. "Tak bardzo tęskniła za tobą..." ciągle mówi, a ja nie słucham. Patrzę na niej, jest trochę podobna do mnie. "Kim jesteś?" pytam. Wiele policjantów i psów kryczą: "Znaleźliśmy ją". Czuję się bardzo zdezorientowana. Żeński głos odpowiedzi: "Jestem mamą. Chodź z nami, wróć do domu".

[TEKST Z KOREKTAMI]

Las jest cichy. Idę powoli i rozglądam się na wszystkie strony. Mam wrażenie, że ktoś za mną idzie. Słucham pieśni ptaków i próbuję ignorować to uczucie. Liście drzew lśnią w światle słońca i na twarz wraca uśmiech.
Nie pamiętam o przeszłości. Wiem, że kiedyś znajdowałam się gdzieś indziej, a nie tutaj w lesie, ale nie pamiętam dlaczego teraz tu jestem. Nawet nie mam wspomnień o świecie spoza lasu, ale jasno pamiętam, że pewnego dnia poszłam do lasu i nie wróciłam już do domu. Nie pamiętam swojego domu, ale jestem pewna, że gdzieś jest.
W tym lesie czuję się bardzo przestraszona. Wiem, że ktoś za mną idzie. Pamiętam krew spływająca po udzie i złego wielkiego mężczyznę, którego się bałam. "Malutka, malutka" słyszę nagle i moje serce zaczyna mocno bić. Biegam i biegam, a te głosy powtarzają "Malutka Zofio, gdzie jesteś?". Czuję się jak ptaszek w klatce. Nagle widzę mężczyznę wychodzącego zza drzewa. Krzyczę. Ogłuszający krzyk unosi się do nieba. "Zofia!" kobiecy głos mówi i ktoś mnie przytula. "Tak bardzo tęskniłam za tobą..." mówi dalej, a ja nie słucham. Patrzę na nią; jest trochę podobna do mnie. "Kim jesteś?" pytam. Grupa policjantów z psami kryczy: "Znaleźliśmy ją". Czuję się bardzo zdezorientowana. Kobiecy głos odpowiada: "To ja, mama. Chodź z nami, wróć do domu".

Corrections

Mam wrażenie, że ktoś idzie za mną idzie.

Słucham na pieśńni ptaków i próbuję ignorować teo uczucie.

Liście drzew lśnią podw światłemetle słońca i wraca się uśmiech na twarzy.

Nie mam pamięcitam o przeszłości.

Nawet nie mam pamięciwspomnień o świecie spoza lasu, ale jaśniesno pamiętam, że pewnego dnia poszłam do lasu i nie wróciłam już do domu.

"Nie mieć wspomnień" means that there is a complete blank space in your mind, and "nie pamimętać" means that you used to know that, but you forgot.

Pamiętam krwi śligająca naew spływającą po udzie i złego wielkiego mężczyznaę, którego bałam się.

"Malutka, malutka" nagle słyszę i moje serce zaczyna się mocno bić.

Biegam i biegam, a te głosy powtarzają "Malutka Zofiao, gdzie jesteś?".

When we're adrressing someone, we use 7th case, which is "wołacz".
Zofia > Zofio!

Czuję się jak ptacszek w klatce.

"Zofiao!"

Patrzę na nieją, jest trochę podobna do mnie.

Wiele pPolicjantówci i psówy krzyczą: "Znaleźliśmy ją".

Żeński głos odpowiedziada: "Jestem mamą.

helena's avatar
helena

May 8, 2020

0

Pamiętam krwi śligająca naew spływającą po udzie i złego wielkiego mężczyznaę, którego bałam się.

Pamiętam krew spływającą po udzie i złego, wielkiego mężczyznę, którego bałam się.

Anerneq's avatar
Anerneq

May 8, 2020

0

Dziękuję bardzo, to jest bardzo pomocne.

Zagubiona w laesie

Las jest cichy.

Idę powoli i rozglądam się na wszystkie strony.

Mam wrażenie, że ktoś idzie za mną.

Słucham na pieśńni ptaków i próbuję ignorować teo uczucie.

Liście drzew lśnią podw światłemetle słońca i na twarz wraca się uśmiech na twarzy.

Nie mam pamięci otam (o) przeszłości.

Różnica chyba taka jak po włosku: Non ricordo il passato/del passato.

Wiem, że nie byłam zawsze byłam tutaj w laesie, ale nie pamiętam dlaczego tu jestem.

Nie jestem pewna, że dobrze rozumiem pierwszą część zdania.

Nawet nie mam pamięciwspomnień o świecie spoza lasu, ale jaśniesno pamiętam, że pewnego dnia poszłam do lasu i nie wróciłam już do domu.

Nie pamiętam swojego domu, ale jestem pewna, że gdzieś jest.

W tym laesie czuję się bardzo przestraszona.

Wiem, że ktoś idzie za mną.

Pamiętam krwi śligająca naew spływającą po udzie i złego wielkiego mężczyznaę, którego się bałam się.

"...którego bałam się" brzmi trochę ciężko.

"Malutka, malutka" nagle, słyszę nagle i serce zaczyna się(mi) mocno bić.

Biegam i biegam, a te głosy powtarzają/a ten głos powtarza: "Malutka Zofiao, gdzie jesteś?".

Chyba chodzi o jeden głos?

Czuję się jak ptacszek w klatce.

Nagle widzę mężczyznę wychodzącego zza drzewa.

Krzyczę.

Ogłuszający krzyk unosi się do nieba.

"Zofia!"

mówi żeński/kobiecy głos mówi i ktoś mnie przytula.

Moim zdaniem "kobiecy" brzmi bardziej naturalnie.

"Tak bardzo tęskniłam za tobą..." ciągle mówi, a, mówi dalej, a/ale ja nie słucham.

Nie wiem, czy przez "ciągle mówi" chciałeś powiedzieć, że powtarza jedną rzecz kilka razy, czy że mówi kolejną rzecz.

Patrzę na niej,ą; jest trochę podobna do mnie.

"Kim jesteś?",

pytam.

WPsy szczekają, a kilku/wieleu policjantów i psów krzycząy: "Znaleźliśmy ją".

Psy raczej nie krzyczą :) Policjantów może być kilku albo wielu, choć "wielu policjantów krzyczy" jakoś ciężko brzmi. Można też powiedzieć "grupa policjantów", "gromada policjantów".

Czuję się bardzo zdezorientowana.

Żeński/Kobiecy głos odpowiedziada: "Jestem mamą./To ja, mama.

Zależy komu ta pani odpowiada. Jeśli policjantom, to "jestem mamą" jest w porządku. Jeśli zwraca się do dziewczynki, to poprawnie byłoby "To ja, mama.

Chodź z nami, wróć do domu".

Feedback

Jeżeli masz jakieś wątpliwości w odniesieniu do mojej korekty, to pytaj. Postaram się pomóc.

Morela's avatar
Morela

May 7, 2020

0

W wołaczu rzeczywiście powinno być "Zofio!", ale obecnie często używa się formy mianownika, a wołacz czasem brzmi strasznie oficjalnie. Zwłaszcza w sytuacji, gdy matka wykrzykuje imię dziewczynki na jej widok, a nie gdy zwraca się do niej bezpośrednio, użyłabym raczej mianownika.

Anerneq's avatar
Anerneq

May 8, 2020

0

Wątpliwości nie mam, wszystko jest jasne. Widzę, że tym razem nie pomyliłem dokonanego z niedokonanym (oprócz tego "odpowiedzi"). Chcę za to nagrodę.

Morela's avatar
Morela

May 8, 2020

0

Hmm, masz wymagania :) Nagrody powinny być dawane spontanicznie, a nie na prośbę.

W tym lesie czuję się bardzo przestraszona.


Wiem, że ktoś za mną idzie.


Zagubiona w lasie


Zagubiona w laesie

Las jest cichy.


This sentence has been marked as perfect!

Idę powoli i rozglądam się na wszystkie strony.


This sentence has been marked as perfect!

Mam wrażenie, że ktoś idzie za mną.


This sentence has been marked as perfect!

Mam wrażenie, że ktoś idzie za mną idzie.

Słucham na pieśń ptaków i próbuję ignorować te uczucie.


Słucham na pieśńni ptaków i próbuję ignorować teo uczucie.

Słucham na pieśńni ptaków i próbuję ignorować teo uczucie.

Liście drzew lśnią pod światłem słońca i wraca się uśmiech na twarzy.


Liście drzew lśnią podw światłemetle słońca i na twarz wraca się uśmiech na twarzy.

Liście drzew lśnią podw światłemetle słońca i wraca się uśmiech na twarzy.

Nie mam pamięci o przeszłości.


Nie mam pamięci otam (o) przeszłości.

Różnica chyba taka jak po włosku: Non ricordo il passato/del passato.

Nie mam pamięcitam o przeszłości.

Wiem, że nie byłam zawsze tutaj w lasie, ale nie pamiętam dlaczego tu jestem.


Wiem, że nie byłam zawsze byłam tutaj w laesie, ale nie pamiętam dlaczego tu jestem.

Nie jestem pewna, że dobrze rozumiem pierwszą część zdania.

Nawet nie mam pamięci o świecie poza lasu, ale jaśnie pamiętam, że pewnego dnia poszłam do lasu i nie wróciłam już do domu.


Nawet nie mam pamięciwspomnień o świecie spoza lasu, ale jaśniesno pamiętam, że pewnego dnia poszłam do lasu i nie wróciłam już do domu.

Nawet nie mam pamięciwspomnień o świecie spoza lasu, ale jaśniesno pamiętam, że pewnego dnia poszłam do lasu i nie wróciłam już do domu.

"Nie mieć wspomnień" means that there is a complete blank space in your mind, and "nie pamimętać" means that you used to know that, but you forgot.

Nie pamiętam swojego domu, ale jestem pewna, że gdzieś jest.


This sentence has been marked as perfect!

W tym lasie czuję się bardzo przestraszona.


W tym laesie czuję się bardzo przestraszona.

Wiem, że ktoś idzie za mną.


This sentence has been marked as perfect!

Pamiętam krwi śligająca na udzie i złego wielkiego mężczyzna, którego bałam się.


Pamiętam krwi śligająca naew spływającą po udzie i złego wielkiego mężczyznaę, którego się bałam się.

"...którego bałam się" brzmi trochę ciężko.

Pamiętam krwi śligająca naew spływającą po udzie i złego wielkiego mężczyznaę, którego bałam się.

"Malutka, malutka" nagle słyszę i serce zaczyna się mocno bić.


"Malutka, malutka" nagle, słyszę nagle i serce zaczyna się(mi) mocno bić.

"Malutka, malutka" nagle słyszę i moje serce zaczyna się mocno bić.

Biegam i biegam, a te głosy powtarzają "Malutka Zofia, gdzie jesteś?".


Biegam i biegam, a te głosy powtarzają/a ten głos powtarza: "Malutka Zofiao, gdzie jesteś?".

Chyba chodzi o jeden głos?

Biegam i biegam, a te głosy powtarzają "Malutka Zofiao, gdzie jesteś?".

When we're adrressing someone, we use 7th case, which is "wołacz". Zofia > Zofio!

Czuję się jak ptaczek w klatce.


Czuję się jak ptacszek w klatce.

Czuję się jak ptacszek w klatce.

Nagle widzę mężczyznę wychodzącego zza drzewa.


This sentence has been marked as perfect!

Krzyczę.


This sentence has been marked as perfect!

Ogłuszający krzyk unosi się do nieba.


This sentence has been marked as perfect!

"Zofia!"


This sentence has been marked as perfect!

"Zofiao!"

żeński głos mówi i ktoś mnie przytula.


mówi żeński/kobiecy głos mówi i ktoś mnie przytula.

Moim zdaniem "kobiecy" brzmi bardziej naturalnie.

"Tak bardzo tęskniła za tobą..." ciągle mówi, a ja nie słucham.


"Tak bardzo tęskniłam za tobą..." ciągle mówi, a, mówi dalej, a/ale ja nie słucham.

Nie wiem, czy przez "ciągle mówi" chciałeś powiedzieć, że powtarza jedną rzecz kilka razy, czy że mówi kolejną rzecz.

Patrzę na niej, jest trochę podobna do mnie.


Patrzę na niej,ą; jest trochę podobna do mnie.

Patrzę na nieją, jest trochę podobna do mnie.

"Kim jesteś?"


"Kim jesteś?",

pytam.


This sentence has been marked as perfect!

Wiele policjantów i psów kryczą: "Znaleźliśmy ją".


WPsy szczekają, a kilku/wieleu policjantów i psów krzycząy: "Znaleźliśmy ją".

Psy raczej nie krzyczą :) Policjantów może być kilku albo wielu, choć "wielu policjantów krzyczy" jakoś ciężko brzmi. Można też powiedzieć "grupa policjantów", "gromada policjantów".

Wiele pPolicjantówci i psówy krzyczą: "Znaleźliśmy ją".

Czuję się bardzo zdezorientowana.


This sentence has been marked as perfect!

Żeński głos odpowiedzi: "Jestem mamą.


Żeński/Kobiecy głos odpowiedziada: "Jestem mamą./To ja, mama.

Zależy komu ta pani odpowiada. Jeśli policjantom, to "jestem mamą" jest w porządku. Jeśli zwraca się do dziewczynki, to poprawnie byłoby "To ja, mama.

Żeński głos odpowiedziada: "Jestem mamą.

Chodź z nami, wróć do domu".


This sentence has been marked as perfect!

Zagubiona w lesie


[TEKST Z KOREKTAMI]


Las jest cichy.


Idę powoli i rozglądam się na wszystkie strony.


Mam wrażenie, że ktoś za mną idzie.


Słucham pieśni ptaków i próbuję ignorować to uczucie.


Liście drzew lśnią w światle słońca i na twarz wraca uśmiech.


Nie pamiętam o przeszłości.


Wiem, że kiedyś znajdowałam się gdzieś indziej, a nie tutaj w lesie, ale nie pamiętam dlaczego teraz tu jestem.


Nawet nie mam wspomnień o świecie spoza lasu, ale jasno pamiętam, że pewnego dnia poszłam do lasu i nie wróciłam już do domu.


Nie pamiętam swojego domu, ale jestem pewna, że gdzieś jest.


Pamiętam krew spływająca po udzie i złego wielkiego mężczyznę, którego się bałam.


"Malutka, malutka" słyszę nagle i moje serce zaczyna mocno bić.


Biegam i biegam, a te głosy powtarzają "Malutka Zofio, gdzie jesteś?".


Czuję się jak ptaszek w klatce.


Nagle widzę mężczyznę wychodzącego zza drzewa.


Krzyczę.


Ogłuszający krzyk unosi się do nieba.


"Zofia!"


kobiecy głos mówi i ktoś mnie przytula.


"Tak bardzo tęskniłam za tobą..." mówi dalej, a ja nie słucham.


Patrzę na nią; jest trochę podobna do mnie.


"Kim jesteś?"


pytam.


Grupa policjantów z psami kryczy: "Znaleźliśmy ją".


Czuję się bardzo zdezorientowana.


Kobiecy głos odpowiada: "To ja, mama.


Chodź z nami, wróć do domu".


You need LangCorrect Premium to access this feature.

Go Premium