Nov. 16, 2021
Mój najlepszy przyjaciel wierzy w Boga. Osobiście ja nie zadaję sobie żadnych pytań o istnieniu Boga. Nie wiem ani mnie nie interesuje, czy istnieje Bóg. Myślę, że nieważne czy Bóg jest, czy nie, bo jego istnienie nie ma żadnego wpływu w naszym życiu.
Kiedy czuję się słaby i niespokojny, mi poleca modlitwać się i iść do kościoła. Z mojego punktu widzenia on nie rozumie, że to co mu pomogło niekoniecznie nie pomoże wszystkim; a z jego perspektywy on żartuje, że jestem jak wiewiórka, w sensie, że patrzę na niego, a gdy mówi coś ważnego, odwracam się.
Pamiętam o jednej kobiecie, która jest ateistką, a jej mąż wierzył w Boga. "Wierzył" w czasie przeszłym, bo umarł. Pamiętam, że powiedziała, że pobożnym ludziom jest łatwiej znosić cierpienie, bo znają, że Bog jest i ich słucha, a kiedy ona straciła męża, nie było żadnego Boga, który mógł ją pocieszyć.
Mój przyjaciel mi mówi coś takiego. Zawsze mi powtarza, że nie muszę martwić się o tym, że nie mam kontroli pod swoim życiem, bo nie powinno być tak. Bóg ma kontrolę, nie ja. Czego nie rozumie jest tym, że gdy ja nie mam kontroli pod swoim życiem, moja depresja ma i to źle.
Mimo wszystko, czasami myślę, że gdybym wierzył w Boga tak jak on, może wszystko mi byłoby lżej.
Wierzyćara w Boga
Napisałeś gramatycznie poprawnie, ale w Polsce raczej nie mówi się w ten sposób.
OJa osobiście ja nie zadaję sobie żadnych pytań o istnieniue Boga.
Myślę, że nieważne czy Bóg jest, czy nie, bo jego istnienie nie ma żadnego wpływu wna naszyme życiue.
Kiedy czuję się słaby i niespokojny, mi poleca mi pomodlitwać się i ipójść do kościoła.
"iść" oznacza czynność niedokonaną (możesz iść do kościoła, ale nigdy do niego nie dotrzeć), jeśli twój przyjaciel poleca ci to zrobić (czyli spróbować chociaż raz dokończyć tą czynność) to lepiej napisać "pójść"
"modlić się" również oznaczałoby że przyjaciel poleca ci ciągle to robić, a myślę że on tylko poleca ci spróbować się pomodlić (czyli zrobić to chociaż raz)
Z mojego punktu widzeniaWedług mnie on nie rozumie, że to co mu pomogło niekoniecznie nie pomoże wszystkim; a z jego perspektywy on żartuje, że jestem jak wiewiórka, w sensie, że patrzę na niego, a gdy mówi coś ważnego, odwracam się.
Z mojego punktu widzenia - teoretycznie poprawnie, ale w bardzo oficjalnym języku
Pamiętam o jedneją kobiecietę, która jest ateistką, a jej mąż wierzył w Boga.
Pamiętam o jednej kobiecie - oznaczałoby że dbasz o nią, pamiętasz o jej potrzebach (można tak powiedzieć o swoich bliskich, przyjaciołach, ale to jest inne znaczenie słowa "pamiętać" Przykładowe zdanie: "Gdy będziesz kupował jedzenie, pamiętaj o swoim bracie, on też pewnie jest głodny."). Jeśli po prostu przypomniałeś sobie, że była taka kobieta o której mówisz, lepiej powiedzieć "pamiętam jedną kobietę".
Pamiętam, że powiedziała, że pobożnym ludziom jest łatwiej znosić cierpienie, bo znajwiedzą, że Boóg jest i ich słucha, a kiedy ona straciła męża, nie było żadnego Boga, który mógł ją pocieszyć.
wiedzą - o czymś, że coś....
znają - kogoś, coś (piosenkę, film)
Czego nNie rozumie jest tymtego, że gdy ja nie mam kontroli ponad swoim życiem, moja depresja ma i to źle.
Mimo wszystko, czasami myślę, że gdybym wierzył w Boga tak jak on, może wszystko mi byłoby mi lżej.
Feedback
Nie ma tu dużych błędów, większość wynika z tego, że Polacy mają inne zwyczaje kiedy używają języka polskiego. Bardzo dobrze piszesz po polsku i wszystko jest łatwe do zrozumienia :))
Wierzyć w Boga
Mój najlepszy przyjaciel wierzy w Boga.
Osobiście (ja) nie zadaję sobie żadnych pytań o istnieniu/istnienie Boga.
Myślę, że można powiedzieć zarówno "...o istnienie", jak i "...o istnieniu". Ja wybrałabym raczej pierwszą opcję.
Nie wiem ani mnie nie interesuje, czy istnieje Bóg.
Myślę, że nieważne czy Bóg jest, czy nie, bo jego istnienie nie ma żadnego wpływu wna naszyme życiue.
Kiedy czuję się słaby i niespokojny, miój przyjaciel poleca mi pomodlitwać się i ipójść do kościoła.
albo: "...poleca mi modlitwę i pójście do kościoła".
Z mojego punktu widzenia on nie rozumie, że to co mu pomogło, niekoniecznie nie pomoże wszystkim; a z jego perspektywy on. On z kolei żartuje, że jestem jak wiewiórka, w sensie, że patrzę na niego, a gdy mówi coś ważnego, odwracam się.
Pamiętam o jedrzypomniałem sobie o jednej/pewnej kobiecie, która jest ateistką, a jej mąż wierzył w Boga.
albo "...a jej mąż był wierzący".
"Wierzył" w czasie przeszłym, bo umarł.
Pamiętam, że powiedziała, że pobożnym ludziom jest łatwiej znosić cierpienie, bo znajwiedzą, że Boóg jest i ich słucha, ale kiedy ona straciła męża, nie było żadnego Boga, który mógł ją pocieszyć.
Mój przyjaciel też/również mi mówi coś takiego.
Rozumiem, że odnosisz się do tego, co wcześniej mówiła ta kobieta.
Zawsze mi powtarza, że nie muszę martwić się tym/o tymo, że nie mam kontroli ponad swoim życiem, bo nie powinno być takienem mieć.
Martwimy się czymś albo martwimy się o coś.
Bóg ma kontrolę, nie ja.
Czego nie rozumie jest tym, to fakt, że gdy ja nie mam kontroli ponad swoim życiem, ma ją moja depresja ma i, a to źle.
Mimo wszystko, czasami myślę, że gdybym wierzył w Boga tak jak on, może wszystko mi byłoby mi lżej.
albo: "...może wszystko byłoby łatwiejsze/prostsze".
Feedback
Dobry tekst. Część moich propozycji to sprawy stylistyczne. Jeden błąd, który często powtarzasz, to różnica między "wiedzieć" i "znać". W większości przypadków "wiedzieć" odpowiada włoskiemu "sapere", a "znać" - "conoscere", choć mogą się zdarzyć wyjątki. Pamiętaj, że kontrolę mamy "nad" życiem, ale życie mamy "pod" kontrolą (może stąd się wziął Twój błąd. Pozdrawiam.
Kiedy czuję się słaby i niespokojny, mi poleca modlitwać się i iść do kościoła. Kiedy czuję się słaby i niespokojny, m albo: "...poleca mi modlitwę i pójście do kościoła". Kiedy czuję się słaby i niespokojny, "iść" oznacza czynność niedokonaną (możesz iść do kościoła, ale nigdy do niego nie dotrzeć), jeśli twój przyjaciel poleca ci to zrobić (czyli spróbować chociaż raz dokończyć tą czynność) to lepiej napisać "pójść" "modlić się" również oznaczałoby że przyjaciel poleca ci ciągle to robić, a myślę że on tylko poleca ci spróbować się pomodlić (czyli zrobić to chociaż raz) |
Wierzyć w boga |
Mój najlepszy przyjaciel wierzy w Boga. This sentence has been marked as perfect! |
Osobiście ja nie zadam sobie żadnych pytań o istenieniu Boga. |
Nie wiem ani mnie nie interesuje, czy istnieje Bóg. This sentence has been marked as perfect! |
Myślę, że nieważne czy Bóg jest, czy nie, bo jego istnienie nie ma żadnego wpływu w naszym życiu. Myślę, że nieważne czy Bóg jest, czy nie, bo jego istnienie nie ma żadnego wpływu Myślę, że nieważne czy Bóg jest, czy nie, bo jego istnienie nie ma żadnego wpływu |
Z mojego punktu widzenia on nie rozumie, że to co mu pomogło niekoniecznie nie pomoże wszystkim; a z jego perspektywy on żartuje, że jestem jak wiewiórka, w sensie, że patrzę na niego, a gdy mówi coś ważnego, odwracam się. Z mojego punktu widzenia on nie rozumie, że to co mu pomogło, niekoniecznie
Z mojego punktu widzenia - teoretycznie poprawnie, ale w bardzo oficjalnym języku |
Pamiętam o jednej kobiecie, która jest ateistką, a jej mąż wierzył w Boga. P albo "...a jej mąż był wierzący". Pamiętam Pamiętam o jednej kobiecie - oznaczałoby że dbasz o nią, pamiętasz o jej potrzebach (można tak powiedzieć o swoich bliskich, przyjaciołach, ale to jest inne znaczenie słowa "pamiętać" Przykładowe zdanie: "Gdy będziesz kupował jedzenie, pamiętaj o swoim bracie, on też pewnie jest głodny."). Jeśli po prostu przypomniałeś sobie, że była taka kobieta o której mówisz, lepiej powiedzieć "pamiętam jedną kobietę". |
"Wierzył" w czasie przeszłym, bo umarł. This sentence has been marked as perfect! |
Pamiętam, że powiedziała, że pobożnym ludziom jest łatwiej znosić cierpienie, bo znają, że Bog jest i ich słucha, a kiedy ona straciła męża, nie było żadnego Boga, który mógł ją pocieszyć. Pamiętam, że powiedziała, że pobożnym ludziom jest łatwiej znosić cierpienie, bo Pamiętam, że powiedziała, że pobożnym ludziom jest łatwiej znosić cierpienie, bo wiedzą - o czymś, że coś.... znają - kogoś, coś (piosenkę, film) |
Mój przyjaciel mi mówi coś takiego. Mój przyjaciel też/również mi mówi coś takiego. Rozumiem, że odnosisz się do tego, co wcześniej mówiła ta kobieta. |
Zawsze mi powtarza, że nie muszę martwić się o tym, że nie mam kontroli pod swoim życiem, bo nie powinno być tak. Zawsze mi powtarza, że nie muszę martwić się tym/o t Martwimy się czymś albo martwimy się o coś. |
Bóg ma kontrolę, nie ja. This sentence has been marked as perfect! |
Czego nie rozumie jest tym, że gdy ja nie mam kontroli pod swoim życiem, moja depresja ma i to źle. Czego nie rozumie
|
Mimo wszystko, czasami myślę, że gdybym wierzył w Boga tak jak on, może wszystko mi byłoby lżej. Mimo wszystko albo: "...może wszystko byłoby łatwiejsze/prostsze". Mimo wszystko, czasami myślę, że gdybym wierzył w Boga tak jak on, może |
Wierzyć w Boga This sentence has been marked as perfect! Wi Napisałeś gramatycznie poprawnie, ale w Polsce raczej nie mówi się w ten sposób. |
Osobiście ja nie zadaję sobie żadnych pytań o istenieniu Boga. |
Osobiście ja nie zadaję sobie żadnych pytań o istnieniu Boga. Osobiście (ja) nie zadaję sobie żadnych pytań o istnieniu/istnienie Boga. Myślę, że można powiedzieć zarówno "...o istnienie", jak i "...o istnieniu". Ja wybrałabym raczej pierwszą opcję.
|
You need LangCorrect Premium to access this feature.
Go Premium