March 1, 2020
Gdy byłem młody, sąsiedzi mieli dziecko w moim wieku. Pamiętam, że nigdy ten chłopiec nie wychodził z domu i mówił, że jest zbyt zajęty albo chory. Ale czym dziecko mogłoby być zajęte? Tego nie rozumiałem ani ja, ani moi przyjaciele i w końcu zdecydowaliśmy, że lepiej, żebyśmy bawili sami, bo on chce być sam. Inni uważali, że był dziwny, ale ja byłem bardzo ciekawy, bo myślałem, że miał jakąś tajemnicę i chciałem odkryć prawdę.
Pewnego dnia zapukałem do jego drzwi. "Przepraszam, nie wolno mi bawić się z wami. Jestem chory i muszę zostać w domu" powiedział, nie otwierając drzwi. Zapukałem jeszcze raz, ale on milczał. Pukałem i pukałem i w końcu otworzył drzwi: "Po co przyszedłeś? Powiedziałem, że nie mogę wychodzić, chcę być sam". W tym momencie usłyszałem żeński głos z jednego z pokojów: "Andrzeju, kto tam jest? Czy to twój przyjaciel? Powiedz, że może wejść, jeśli chce". Chłopiec, którego imię wtedy poznałem, był zły, ale pozwolił mi wejść do domu.
Wytłumaczył, że jego matka jest bardzo chora, więc nie chce wychodzić z nami, bo musi jej pomagać. Nie wiedział, na jaką chorobę cierpiała; powiedział, że mama nie chciała mu powiedzieć. Później zrozumieliśmy sytuację; jego matka umarła kilka miesięcy po tym zdarzeniu. Matka już wiedziała, że jest śmiertelnie chora, ale chciała, żeby jej syn jeszcze miał nadzieję, że może wyzdrowieć. Ponieważ nie miał ojca ani innej rodziny, moja rodzina zdecydowała się go zaadoptować. Tak stał się moim bratem, moim dziwnym bratem.
MałKrótka historia / Historyjka / Krótka opowieść o dziwnym dziecku
Gdy byłem młodszy / mały / młody, sąsiedzi mieli dziecko w moim wieku.
"Młodszy" jest OK, ale w kontekście tego opowiadania raczej wtedy, gdy wciąż jesteś młody i czytelnik o tym wie.
"Młody" sugeruje, że już nie jesteś młody, tylko co najmniej w średnim wieku.
"Mały" pewnie będzie tu najlepsze, jeżeli opowiadanie dotyczy osoby w wieku dziecięcym, co sugeruje druga część zdania ("sąsiedzi mieli dziecko w moim wieku").
Pamiętam, że (ten) chłopiec nigdy nie wychodził z domu i mówił, że byłjest zbyt zajęty albo chory.
Dodałam "(ten) chłopiec", ponieważ w poprzednim zdaniu jest mowa o dziecku, a więc tutaj potrzebna byłaby końcówka rodzaju nijakiego ("nie wychodziło", "mówiło"). Myślę, że jednak lepiej zabrzmi, gdy sprecyzujesz płeć tego dziecka i użyjesz formy rodzaju męskiego. Oczywiście, tak jak już Ci zasugerowano, mogłeś też w poprzednim zdaniu napisać "...chłopca w moim wieku", ale nie jest to konieczne.
"mówił, że jest zbyt zajęty" -> Po polsku nie ma tak sztywnych reguł następstwa czasów w zdaniach nadrzędnych i podrzędnych. Jeżeli coś było powtarzalne lub długo trwające, bardziej naturalnie brzmi czas teraźniejszy.
Ale czym byłdziecko mogło być zajęte dziecko?
Tego nie rozumieliśmy ja ani ja, ani moi przyjacielie i w końcu zdecydowaliśmy, że lepiej grajmy my samibędzie, jeśli/jeżeli będziemy bawić się bez niego, bo on chciałe być sam.
"Bawić się sami" jest OK, ale chciałam uniknąć powtórzenia "sami/sam" w jednym zdaniu.
Przy okazji uwaga odnośnie do "grać" i "bawić się". W odniesieniu do ogólnej czynności zabawy, używa się raczej "bawić się". "Grać" zazwyczaj należy jakoś doprecyzować. Na przykład "Dzieci ładnie się bawią, grając w piłkę".
Inni uważali, że on był dziwny, ale ja byłem bardzo ciekawy, bo myślałem, że miał jakąś tajemnicę i chciałem odkryć prawdę.
Pewnego dnia zapuknąałem do jego drzwi.
"Przepraszam, nie wolno mi graćbawić się z wami.
Jestem chory i mam zostać w domu."
mówipowiedział, nie otwarzierając drzwi.
"mówił" -> czynność powtarzająca się lub dłużej trwająca
"powiedział" -> raz, w tym konkretnym przypadku
Ja Zapuknąałem jeszcze raz, ale on milczał.
Puknąałem i puknąałem i w końcu otwóorzył drzwi: "APo co masz w głowieprzyszedłeś?
albo coś podobnego, na przykład: "Co chciałeś?" (ale nie "Czego chcesz?", bo to brzmi bardzo niegrzecznie)
Powiedziałem, że nie mogę wychodzić, chcę być sam".
W tym momencie usłyszałem żeński głos z jednego z pokojów: "Andrzeju, kto tam jest?
(w tym momencie) "usłyszałem" -> raz
słyszałem -> wiele razy, przez dłuższy czas
Czy to twój przyjaciółel?
Powiedz, że może wejść, gdyjeśli/jeżeli chce.".
DzChłopiecko, którego imieniaę wtedy poznałem, miabył złą twarzy/naburmuszony, ale pozwolił mi wejść wdo domu.
Dziecko... było złe... pozwoliło mi...
Chłopiec... był zły... pozwolił mi...
Będzie lepiej brzmiało, jeśli zmienisz "dziecko" na "chłopiec" i użyjesz czasownika w męskim rodzaju.
Wytłumaczył, że jego matka byłajest bardzo chora i, więc on nie chciałe wychodzić z nami, bo musiał pomóc jej jej pomagać.
Tak jak wspomniałam wcześniej, w przypadku opisywania jakichś stanów, które trwają przez dłuższy czas lub są powtarzalne, bardziej naturalnie brzmi, jeśli po zdaniu nadrzędnym w czasie przeszłym użyjesz w zdaniu podrzędnym czasu teraźniejszego.
Nie wiedział z, na jakieją chorobyę cierpiała:; powiedział, że matka/mama nie chciała mu powiedzieć.
Lub "Nie wiedział, na co chorowała".
Zrozumieliśmy powód potem:Później wszystko zrozumieliśmy; jego matka umarła kilka miesięcy po tym zdarzeniu.
lub "...umarła kilka miesięcy później", ale nie chciałam powtarzać tego samego wyrazu w jednym zdaniu.
Wyraz "powód" niezbyt tu pasuje. Z poprzedniego zdania chyba to nie wynika.
Matka to już wiedziała, że jest śmiertelnie chora / że umrze, ale chciała, żeby syn jeszcze miał nadzieję, że mogła wyleczywyzdrowieje / może wyzdrowieć / zdoła wyzdrowieć.
"To" brzmi nieprecyzyjnie w kontekście poprzedniego zdania, tak jakby matka wiedziała, że umarła kilka miesięcy później.
DlategoPonieważ nie miał ojca ani innej rodziny, moja rodzina zdecydowała się go zaadoptować i w ten sposób stał się moim bratem, moim dziwnym bratem.
Ojciec to też rodzina ;) "W ten sposób" nie jest konieczne, ale uważam, że zdanie brzmi bardziej naturalnie.
Feedback
Bardzo ciekawy tekst na wysokim poziomie znajomości języka. Gratulacje!
MałKrótka historia o dziwnym dziecku
Krótki - gdy mówimy o długości
Mała - gdy mówimy o wielkości
może być jeszcze "o dziwnym chłopcu"
Gdy byłem młodszy / mały, sąsiedzi mieli dziecko w moim wieku.
Młodszy też jest poprawne, ale brzmi nienaturalnie.
Pamiętam, że nigdy nie wychodził z domu i mówił, że był zbyt zajęty albo chory.
Ale czym dziecko mogłobył być zajęte dziecko?
Tego nie rozumieliśmyałem ja i moi przyjacieli i we. W końcu zdecydowaliśmy, że lepiej grajmy my, żebyśmy grali sami, bo on chciałe być sam.
Inni uważali, że on był dziwny, ale ja byłem bardzo ciekawy, bo myślałem, że miał jakąś tajemnicę i chciałem odkryć prawdę.
Pewnego dnia zapuknąałem do jego drzwi.
puknąć - trzeba uważać na wulgarne znaczenie tego słowa;) potocznie uprawiać seks
"Przepraszam, nie wolno mi grać z wami.
Przepraszam, nie wolno mi z wami grać. - brzmi naturalniej
Jestem chory i mamuszę zostać w domu."
mówipowiedział, nie otwarzierając drzwi.
Ja Zapuknąałem jeszcze raz, ale on milczał.
Puknąałem i puknąałem i, w końcu otwórzył drzwi: "A co masz w głowie?
Puknąć - raz
Pukać - wiele razy, czasownik niedokonany
Zapukać - czasownik dokonany
"A co masz w głowie? - nie rozumiem sensu zdania, jeśli chodzi o pretensję, że ktoś nie rozumie, powiedziałbym tylko "Nie rozumiesz?" albo "O co ci chodzi?" albo już trochę wulgarnie i potocznie "Głupi jesteś?"
Powiedziałem, że nie mogę wychodzić, chcę być sam".
W tym momencie usłyszałem żeński głos z jednego z pokojów: "Andrzeju, kto tam jest?
słyszeć - niedokonany
usłyszeć - dokonany
Czy to twój przyjaciółel?
liczba pojedyncza
Powiedz, że może wejść, gdyjeśli chce.".
Dziecko, którego imieniaę wtedy poznałem, miabył złą twarzy, ale pozwolił mi wejść wdo domu.
zła twarz - tak się nie mówi
ew. zły wyraz twarzy - o negatywnych emocjach widocznych na twarzy
do domu
Wytłumaczył, że jego matka była bardzo chora i nie chciał wychodzić z nami, bo musiał pomóc jejjej pomagać.
pomóc - jednorazowo, dokonany
pomagać - wiele razy, niedokonany
Nie wiedział zna jakieją chorobyę cierpiała: powiedział, że matkma nie chciała mu powiedzieć.
matka - oficjalnie, neutralne brzmienie
mama - pozytywne brzmienie
ZPóźniej zrozumieliśmy powód potem:sytuację, jego matka umarła kilka miesięcy po tytem.
"zrozumieliśmy sytuację" albo "poznaliśmy powód"
Matka to już to wiedziała, ale chciała, żeby jej syn jeszcze miał nadzieję, że mogła wyleczyże wyzdrowieć.
leczyć - kogoś
(wy)zdrowieć - samemu
DlategoPonieważ nie miał ojca ani innej rodziny, moja rodzina zdecydowała się go zaadoptować i. Tak stał się moim bratem, moim dziwnym bratem.
Feedback
Super! Ciekawa historia i bardzo dobrze napisana, tak trzymaj! :)
Mała historia o dziwnym dziecku
Krótki - gdy mówimy o długości Mała - gdy mówimy o wielkości może być jeszcze "o dziwnym chłopcu"
|
Gdy byłem młodszy, sąsiedzi mieli dziecko w moim wieku. Gdy byłem młod Młodszy też jest poprawne, ale brzmi nienaturalnie. Gdy byłem młodszy / mały / młody, sąsiedzi mieli dziecko w moim wieku. "Młodszy" jest OK, ale w kontekście tego opowiadania raczej wtedy, gdy wciąż jesteś młody i czytelnik o tym wie. "Młody" sugeruje, że już nie jesteś młody, tylko co najmniej w średnim wieku. "Mały" pewnie będzie tu najlepsze, jeżeli opowiadanie dotyczy osoby w wieku dziecięcym, co sugeruje druga część zdania ("sąsiedzi mieli dziecko w moim wieku"). |
Pamiętam, że nigdy nie wychodził z domu i mówił, że był zbyt zajęty albo chory. This sentence has been marked as perfect! Pamiętam, że (ten) chłopiec nigdy nie wychodził z domu i mówił, że Dodałam "(ten) chłopiec", ponieważ w poprzednim zdaniu jest mowa o dziecku, a więc tutaj potrzebna byłaby końcówka rodzaju nijakiego ("nie wychodziło", "mówiło"). Myślę, że jednak lepiej zabrzmi, gdy sprecyzujesz płeć tego dziecka i użyjesz formy rodzaju męskiego. Oczywiście, tak jak już Ci zasugerowano, mogłeś też w poprzednim zdaniu napisać "...chłopca w moim wieku", ale nie jest to konieczne. "mówił, że jest zbyt zajęty" -> Po polsku nie ma tak sztywnych reguł następstwa czasów w zdaniach nadrzędnych i podrzędnych. Jeżeli coś było powtarzalne lub długo trwające, bardziej naturalnie brzmi czas teraźniejszy. |
Ale czym byłby zajęte dziecko? Ale czym dziecko mogłoby Ale czym |
Tego nie rozumieliśmy ja i moi przyjacieli i w końcu zdecydowaliśmy, że lepiej grajmy my sami, bo on chciał być sam. Tego nie rozumi Tego nie rozumieliśmy "Bawić się sami" jest OK, ale chciałam uniknąć powtórzenia "sami/sam" w jednym zdaniu. Przy okazji uwaga odnośnie do "grać" i "bawić się". W odniesieniu do ogólnej czynności zabawy, używa się raczej "bawić się". "Grać" zazwyczaj należy jakoś doprecyzować. Na przykład "Dzieci ładnie się bawią, grając w piłkę". |
Inni uważali, że on był dziwny, ale ja byłem bardzo ciekawy, bo myślałem, że miał jakąś tajemnicę i chciałem odkryć prawdę. Inni uważali, że This sentence has been marked as perfect! |
Pewnego dnia puknąłem do jego drzwi. Pewnego dnia zapuk puknąć - trzeba uważać na wulgarne znaczenie tego słowa;) potocznie uprawiać seks Pewnego dnia zapuk |
"Przepraszam, nie wolno mi grać z wami. "Przepraszam, nie wolno mi grać z wami. Przepraszam, nie wolno mi z wami grać. - brzmi naturalniej "Przepraszam, nie wolno mi |
Jestem chory i mam zostać w domu." Jestem chory i m This sentence has been marked as perfect! |
mówił, nie otwarzając drzwi.
"mówił" -> czynność powtarzająca się lub dłużej trwająca "powiedział" -> raz, w tym konkretnym przypadku |
Ja puknąłem jeszcze raz, ale on milczał.
|
Puknąłem i puknąłem i w końcu otwórzył drzwi: "A co masz w głowie? Puk Puknąć - raz Pukać - wiele razy, czasownik niedokonany Zapukać - czasownik dokonany "A co masz w głowie? - nie rozumiem sensu zdania, jeśli chodzi o pretensję, że ktoś nie rozumie, powiedziałbym tylko "Nie rozumiesz?" albo "O co ci chodzi?" albo już trochę wulgarnie i potocznie "Głupi jesteś?" Puk albo coś podobnego, na przykład: "Co chciałeś?" (ale nie "Czego chcesz?", bo to brzmi bardzo niegrzecznie) |
Powiedziałem, że nie mogę wychodzić, chcę być sam". This sentence has been marked as perfect! This sentence has been marked as perfect! |
W tym momencie słyszałem żeński głos z jednego z pokojów: "Andrzeju, kto tam jest? W tym momencie usłyszałem żeński głos z jednego z pokojów: "Andrzeju, kto tam jest? słyszeć - niedokonany usłyszeć - dokonany W tym momencie usłyszałem żeński głos z jednego z pokojów: "Andrzeju, kto tam jest? (w tym momencie) "usłyszałem" -> raz słyszałem -> wiele razy, przez dłuższy czas |
Czy to twój przyjaciół? Czy to twój przyjaci liczba pojedyncza Czy to twój przyjaci |
Powiedz, że może wejść, gdy chce.". Powiedz, że może wejść, Powiedz, że może wejść, |
Dziecko, którego imienia wtedy znałem, miał złą twarz, ale pozwolił mi wejść w dom. Dziecko, którego imi zła twarz - tak się nie mówi ew. zły wyraz twarzy - o negatywnych emocjach widocznych na twarzy do domu
Dziecko... było złe... pozwoliło mi... Chłopiec... był zły... pozwolił mi... Będzie lepiej brzmiało, jeśli zmienisz "dziecko" na "chłopiec" i użyjesz czasownika w męskim rodzaju. |
Wytłumaczył, że jego matka była bardzo chora i nie chciał wychodzić z nami, bo musiał pomóc jej. Wytłumaczył, że jego matka była bardzo chora i nie chciał wychodzić z nami, bo musiał pomóc - jednorazowo, dokonany pomagać - wiele razy, niedokonany Wytłumaczył, że jego matka Tak jak wspomniałam wcześniej, w przypadku opisywania jakichś stanów, które trwają przez dłuższy czas lub są powtarzalne, bardziej naturalnie brzmi, jeśli po zdaniu nadrzędnym w czasie przeszłym użyjesz w zdaniu podrzędnym czasu teraźniejszego. |
Nie wiedział z jakiej choroby cierpiała: powiedział, że matka nie chciała mu powiedzieć. Nie wiedział matka - oficjalnie, neutralne brzmienie mama - pozytywne brzmienie Nie wiedział Lub "Nie wiedział, na co chorowała". |
Zrozumieliśmy powód potem: jego matka umarła kilka miesięcy po tym.
"zrozumieliśmy sytuację" albo "poznaliśmy powód"
lub "...umarła kilka miesięcy później", ale nie chciałam powtarzać tego samego wyrazu w jednym zdaniu. Wyraz "powód" niezbyt tu pasuje. Z poprzedniego zdania chyba to nie wynika. |
Matka to już wiedziała, ale chciała, że syn jescze miał nadzieję, że mogła wyleczyć. Matka leczyć - kogoś (wy)zdrowieć - samemu Matka "To" brzmi nieprecyzyjnie w kontekście poprzedniego zdania, tak jakby matka wiedziała, że umarła kilka miesięcy później. |
Dlatego nie miał ojca ani rodziny, moja rodzina zdecydowała go zaadoptować i stał się moim bratem, moim dziwnym bratem.
Ojciec to też rodzina ;) "W ten sposób" nie jest konieczne, ale uważam, że zdanie brzmi bardziej naturalnie. |
Krótka historia o dziwnym dziecku |
Gdy byłem młody, sąsiedzi mieli dziecko w moim wieku. |
Pamiętam, że nigdy ten chłopiec nie wychodził z domu i mówił, że jest zbyt zajęty albo chory. |
Ale czym dziecko mogłoby być zajęte? |
Tego nie rozumiałem ani ja, ani moi przyjaciele i w końcu zdecydowaliśmy, że lepiej, żebyśmy bawili sami, bo on chce być sam. |
Inni uważali, że był dziwny, ale ja byłem bardzo ciekawy, bo myślałem, że miał jakąś tajemnicę i chciałem odkryć prawdę. |
Pewnego dnia zapukałem do jego drzwi. |
"Przepraszam, nie wolno mi bawić się z wami. |
Jestem chory i muszę zostać w domu" powiedział, nie otwierając drzwi. |
Zapukałem jeszcze raz, ale on milczał. |
Pukałem i pukałem i w końcu otworzył drzwi: "Po co przyszedłeś? |
W tym momencie usłyszałem żeński głos z jednego z pokojów: "Andrzeju, kto tam jest? |
Czy to twój przyjaciel? |
Powiedz, że może wejść, jeśli chce". |
Chłopiec, którego imię wtedy poznałem, był zły, ale pozwolił mi wejść do domu. |
Wytłumaczył, że jego matka jest bardzo chora, więc nie chce wychodzić z nami, bo musi jej pomagać. |
Nie wiedział, na jaką chorobę cierpiała; powiedział, że mama nie chciała mu powiedzieć. |
Później zrozumieliśmy sytuację; jego matka umarła kilka miesięcy po tym zdarzeniu. |
Matka już wiedziała, że jest śmiertelnie chora, ale chciała, żeby jej syn jeszcze miał nadzieję, że może wyzdrowieć. |
Ponieważ nie miał ojca ani innej rodziny, moja rodzina zdecydowała się go zaadoptować. |
Tak stał się moim bratem, moim dziwnym bratem. |
You need LangCorrect Premium to access this feature.
Go Premium