Anerneq's avatar
Anerneq

Feb. 1, 2022

0
Ja i Włochy

Jestem Włochem, ale teraz mieszkam we Francji.
Kilka dni temu przypadkowo spotkałem się w uniwersytecie z grupą Włochów i zaczęliśmy rozmawiać. Jedna z nich spytała mi, czy lubię Francję. Powiedziałem, że tak, a ona miała zaszokowaną twarz, co mi zdziwiło, bo w ogóle gdy żyjesz w jakimś kraju, to znaczy, że lubisz tam mieszkać. Wytłumaczyła mi, że trudno dla niej tutaj żyć, bo lubi "włoskość". Ja odpowiedziałem, że moim problemem jest, że zawsze czułem się nieswojo we Włoszech i jeszcze raz zaszokowała się.

Tych dni rozmyślałem o jej reakcji. Nie lubię mówić o Włoszech i mówię, że jestem Włochem tylko jeśli mi pytają. Sądzę, że to ciekawe, kiedy ludzie mówią, że lubią swój kraj. Wyjechałem z mojego kraju nie dlatego, że go nienawidzę, lecz dlatego, że nie mam żadnego związku z nim, oprócz tego, że tam urodziłem się i dostarałem się.
Nie myślę, że miejsce, w którym się urodziłem, miało jakiś wpływ na mojej tożsamości. Nigdy nie zrozumiałem, dlaczego musiałbym być dumny kraju, w którym się urodziłem, tylko dlatego, że tam się urodziłem. To nie my wybieramy, gdzie się urodzić, to się zdarza zupełnie przypadkowo. To dlaczego dla mnie nie ma sensu to, że powinniśmy lubić swój kraj.

Być może to ja jestem dziwny...

Corrections

Ja i Włochy

Jestem Włochem, ale teraz mieszkam we Francji.

Kilka dni temu przypadkowo spotkałem się wna uniwersytecie z grupą Włochów i zaczęliśmy rozmawiać.

Jedna z nichosób spytała minie, czy lubię Francję.

Spytać kogoś, nie komuś.
Zaimek "nich" tutaj nie może być zastosowany, bo wcześniej nie wspomniałeś słowa, które miałby zastąpić.

Powiedziałem, że tak, a ona miała zaszokowaną twarzjej twarzy zobaczyłem zdumienie, co minie zdziwiło, bo wna ogóleł gdy żyjesz w jakimś kraju, to znaczy, że lubisz tam mieszkać.

"Ona miała zaszokowaną twarz" brzmi bardzo źle, zresztą używamy raczej formy "zszokowany", nie "zaszokowany".
Coś zdziwiło kogoś, nie komuś.
Chyba też chodziło Ci o sformułowanie "na ogół" niż "w ogóle". "Na ogół" dopuszcza wyjątki, czyli w większości przypadków tak jest, choć mogą się zdarzyć osoby, które myślą inaczej. "W ogóle" jest bardziej kategoryczne, zresztą nie w każdym zdaniu pasuje.

Wytłumaczyła mi, że trudno dla nijest jej tutaj żyć, bo lubi "włoskość".

Zwykle mówimy, że coś (rzeczownik) jest dla kogoś trudne. Gdy używamy przysłówka "trudno", łączymy go z celownikiem: Jest mi (komu?) trudno to zrozumieć. Jest mi trudno tu żyć.

Ja odpowiedziałem, że moim problemem jest, że zawsze czułem się nieswojo we Włoszech i jeszcze raz zaszokowała sięznowu była zdziwiona/zdumiona.

"Zaszokować się" - nie wiem, czy ktoś tak mówi, ale może to różnica pokoleniowa. Częściej używamy tego czasownika w stronie biernej. Mógłbyś tu powiedzieć: "...i znów była zszokowana", ale czy ten wyraz nie jest zbyt mocny w tym kontekście?

TyW tych/ostatnich dniach rozmyślałem o jej reakcji.

albo: "zastanawiałem się nad jej reakcją".

Nie lubię mówić o Włoszech i mówię, że jestem Włochem tylko jeśli minie o to pytają.

Ponownie: pytać kogoś, nie komuś.

Sądzę, że to ciekawe, kiedy ludzie mówią, że lubią swój kraj.

Wyjechałem z mojego kraju nie dlatego, że go nienawidzę/nie lubię, lecz dlatego, że nie mam żadnego związku z nim, oprócz tego, że tam urodziłem się i dostarałem sięrastałem.

Czasownik "dorastać" nie jest zwrotny.
"Nienawidzę" to mocny wyraz, nie wiem, czy adekwatny w tym kontekście.

Nie myślsądzę, że miejsce, w którym się urodziłem, miało jakiś wpływ na mojeją tożsamościć.

Przy wyrażaniu opinii w formie negatywnej (gdy czasownik jest poprzedzony partykułą "nie"), lepiej unikać wyrazu "myśleć", bo nie brzmi zbyt naturalnie.
Wpływ mamy na coś.

Nigdy nie zrozumiałem, dlaczego musiałbym być dumny z kraju, w którym się urodziłem, tylko dlatego, że tam się urodziłem.

To nie my wybieramy, gdzie się urodzić, to się zdarza zupełnie przypadkowo.

To dlacztego dla mnie nie ma sensu to, że powinniśmy lubić swój kraj.

Dlaczego? Dlatego.

Być może to ja jestem dziwny...

Feedback

Ogólnie dobrze napisane. Nadużywasz celownika, zwłaszcza z zaimkiem "mi" (celownik) zamiast "mnie" (dopełniacz lub biernik). "(To) Dlaczego" (zamiast "(To) Dlatego" w zdaniu oznajmującym to błąd, który u Ciebie powraca. Spróbuj zwrócić na niego uwagę i wyeliminować go.

Anerneq's avatar
Anerneq

Feb. 2, 2022

0

Dziękuję bardzo!
Muszę przyznać, że nie przeczytałem tekst przed opublikowaniem. Następnym razem napiszę lepszy tekst.

Ja i Włochy


This sentence has been marked as perfect!

Jestem Włochem, ale teraz mieszkam we Francji.


This sentence has been marked as perfect!

Kilka dni temu przypadkowo spotkałem się w uniwersytecie z grupą Włochów i zaczęliśmy rozmawiać.


Kilka dni temu przypadkowo spotkałem się wna uniwersytecie z grupą Włochów i zaczęliśmy rozmawiać.

Jedna z nich spytała mi, czy lubię Francję.


Jedna z nichosób spytała minie, czy lubię Francję.

Spytać kogoś, nie komuś. Zaimek "nich" tutaj nie może być zastosowany, bo wcześniej nie wspomniałeś słowa, które miałby zastąpić.

Powiedziałem, że tak, a ona miała zaszokowaną twarz, co mi zdziwiło, bo w ogóle gdy żyjesz w jakimś kraju, to znaczy, że lubisz tam mieszkać.


Powiedziałem, że tak, a ona miała zaszokowaną twarzjej twarzy zobaczyłem zdumienie, co minie zdziwiło, bo wna ogóleł gdy żyjesz w jakimś kraju, to znaczy, że lubisz tam mieszkać.

"Ona miała zaszokowaną twarz" brzmi bardzo źle, zresztą używamy raczej formy "zszokowany", nie "zaszokowany". Coś zdziwiło kogoś, nie komuś. Chyba też chodziło Ci o sformułowanie "na ogół" niż "w ogóle". "Na ogół" dopuszcza wyjątki, czyli w większości przypadków tak jest, choć mogą się zdarzyć osoby, które myślą inaczej. "W ogóle" jest bardziej kategoryczne, zresztą nie w każdym zdaniu pasuje.

Wytłumaczyła mi, że trudno dla niej tutaj żyć, bo lubi "włoskość".


Wytłumaczyła mi, że trudno dla nijest jej tutaj żyć, bo lubi "włoskość".

Zwykle mówimy, że coś (rzeczownik) jest dla kogoś trudne. Gdy używamy przysłówka "trudno", łączymy go z celownikiem: Jest mi (komu?) trudno to zrozumieć. Jest mi trudno tu żyć.

Ja odpowiedziałem, że moim problemem jest, że zawsze czułem się nieswojo we Włoszech i jeszcze raz zaszokowała się.


Ja odpowiedziałem, że moim problemem jest, że zawsze czułem się nieswojo we Włoszech i jeszcze raz zaszokowała sięznowu była zdziwiona/zdumiona.

"Zaszokować się" - nie wiem, czy ktoś tak mówi, ale może to różnica pokoleniowa. Częściej używamy tego czasownika w stronie biernej. Mógłbyś tu powiedzieć: "...i znów była zszokowana", ale czy ten wyraz nie jest zbyt mocny w tym kontekście?

Tych dni rozmyślałem o jej reakcji.


TyW tych/ostatnich dniach rozmyślałem o jej reakcji.

albo: "zastanawiałem się nad jej reakcją".

Nie lubię mówić o Włoszech i mówię, że jestem Włochem tylko jeśli mi pytają.


Nie lubię mówić o Włoszech i mówię, że jestem Włochem tylko jeśli minie o to pytają.

Ponownie: pytać kogoś, nie komuś.

Sądzę, że to ciekawe, kiedy ludzie mówią, że lubią swój kraj.


This sentence has been marked as perfect!

Wyjechałem z mojego kraju nie dlatego, że go nienawidzę, lecz dlatego, że nie mam żadnego związku z nim, oprócz tego, że tam urodziłem się i dostarałem się.


Wyjechałem z mojego kraju nie dlatego, że go nienawidzę/nie lubię, lecz dlatego, że nie mam żadnego związku z nim, oprócz tego, że tam urodziłem się i dostarałem sięrastałem.

Czasownik "dorastać" nie jest zwrotny. "Nienawidzę" to mocny wyraz, nie wiem, czy adekwatny w tym kontekście.

Nie myślę, że miejsce, w którym się urodziłem, miało jakiś wpływ na mojej tożsamości.


Nie myślsądzę, że miejsce, w którym się urodziłem, miało jakiś wpływ na mojeją tożsamościć.

Przy wyrażaniu opinii w formie negatywnej (gdy czasownik jest poprzedzony partykułą "nie"), lepiej unikać wyrazu "myśleć", bo nie brzmi zbyt naturalnie. Wpływ mamy na coś.

Nigdy nie zrozumiałem, dlaczego musiałbym być dumny kraju, w którym się urodziłem, tylko dlatego, że tam się urodziłem.


Nigdy nie zrozumiałem, dlaczego musiałbym być dumny z kraju, w którym się urodziłem, tylko dlatego, że tam się urodziłem.

To nie my wybieramy, gdzie się urodzić, to się zdarza zupełnie przypadkowo.


This sentence has been marked as perfect!

To dlaczego dla mnie nie ma sensu to, że powinniśmy lubić swój kraj.


To dlacztego dla mnie nie ma sensu to, że powinniśmy lubić swój kraj.

Dlaczego? Dlatego.

Być może to ja jestem dziwny...


This sentence has been marked as perfect!

You need LangCorrect Premium to access this feature.

Go Premium