Anerneq's avatar
Anerneq

Sept. 17, 2020

0
Cztery pory roku

Wiele lat temu pojechałem do niezwykłego miasteczka. Był marzec i mieszkańcy organizowali imprezę każdego wieczoru na głownym placu miasteczka. Było muzyka, jedzenie, alkohol i miałem okazję poznać wszystkich w miasteczku.
Gdy wiosna minęła, ludzie zaczęli zachować się dziwnie. Tego lata często poszedłem nad morzem ze znajomymi i zauważyłem, że śmiali się z wszystkiego. Na przykład pewnego razu zaśmiali się z ptaka, który leciał nad nami. Śmiali się z najnormalniejszych rzecz i to trochę mnie przestraszało.
Przyszła jesień i sytuacja stała się nawet gorsza. Nagle wszyscy czuli się smutni. Chodzili na ulicy z pochyloną głową i gdy spytałem dlaczego byli tak smutni, opdpowiadali westchnieniem.
Gdy nadeszła zima, postanawiłem się stąd odchodzić, ale ktoś zamknął mnie w domu. Gdy patrzyłem przez okno, zauważyłem, że wszystkie domy były zupełnie zamknięte. Wyszedłem przez okno i słyszałem głos, który powtarzał: "Zabij się, zabij się". Gdy niedaleko zobaczyłem mężczyznę powieszonego na drzewie, wróciłem szybko do domu. Ta niepogoda doprowadziła ludzi do szału.
Uciekłem tej wiosny, gdy wróciły słoneczne dni. Nigdy już nie bywałem tam.

[TEKST Z KOREKTAMI]

Wiele lat temu pojechałem do niezwykłego miasteczka. Był marzec i mieszkańcy organizowali imprezę każdego wieczoru na głównym placu miasteczka. Była muzyka, jedzenie, alkohol i miałem okazję poznać wszystkich w miasteczku.
Gdy wiosna minęła, ludzie zaczęli dziwnie się zachowywać. Tego lata często chodziłem nad morze ze znajomymi i zauważyłem, że śmiali się ze wszystkiego. Na przykład pewnego razu śmiali się z ptaka, który leciał nad nami. Śmiali się z najnormalniejszych rzeczy i to trochę mnie przestraszyło.
Przyszła jesień i sytuacja stała się jeszcze gorsza. Nagle wszyscy poczuli się smutni. Chodzili po ulicy z pochyloną głową i gdy spytałem dlaczego byli tacy smutni, odpowiadali westchnieniem.
Gdy nadeszła zima, postanowiłem stamtąd wyjechać, ale ktoś zamknął mnie w domu. Gdy popatrzyłem przez okno, zauważyłem, że wszystkie domy były zupełnie zamknięte. Wyszedłem przez okno i usłyszałem głos, który powtarzał: "Zabij się, zabij się". Gdy niedaleko zobaczyłem mężczyznę powieszonego na drzewie, wróciłem szybko do domu. Ta niepogoda doprowadzała ludzi do szału.
Uciekłem tej wiosny, gdy wróciły słoneczne dni. Nigdy już tam się nie pojawiłem.

Corrections

Cztery sezonypory roku

Wiosna, lato, jesień, zima to cztery pory roku. Słowa "sezon" używa się w trochę innym znaczeniu. Może być na przykład sezon na truskawki, na grzyby, albo mówimy, że "w sezonie" jeździmy nad morze, czyli w okresie wakacyjnym lub innym, gdy zwykle jest tam dużo ludzi.

Wiele lat temu pojechałem do niezwykłego miasteczka.

Był marzec i mieszkańcy organizowali imprezę każdego wieczoru na głoównym placu miasteczka.

albo "na rynku"

Byłoa muzyka, jedzenie, alkohol i miałem okazję poznać wszystkich w miasteczku.

Formę czasownika uzgadnia się z najbliżej stojącym rzeczownikiem, dlatego w tym przypadku trzeba użyć formy żeńskiej.

Gdy wiosna minęła, ludzie zaczęli zachowywać się dziwnie.

Albo "...zaczęli się dziwnie zachowywać", jak już Ci zasugerowano w poprzedniej korekcie i tak brzmi to lepiej.

Tego lata często poszedchodziłem nad morze/spacerowałem nad morzem ze znajomymi i zauważyłem, że śmiali się ze wszystkiego.

Na przykład pewnego razu zaśmiali się/zaczęli śmiać się z ptaka, który leciał nad nami.

"Zaśmiać się z (czegoś)" brzmi dziwnie, nie użyłabym takiego sformułowania. Zwykle mówimy tylko "zaśmiał(a) się", "zaśmiałem się", itp., gdy ktoś wybuchnie śmiechem, ale jeśli już coś dodajemy, to raczej okolicznik sposobu, np. "zaśmiał się głośno".

Śmiali się z najnormalniejszych/najzwyklejszych rzeczy i to trochę mnie przestraszyło/przeraziło/przerażało.

Jeśli chcesz użyć aspektu dokonanego, to możesz powiedzieć zarówno "przestraszyło", jak i "przeraziło", ale jeśli chcesz użyć aspektu niedokonanego, to "przestraszało" chyba nie jest poprawne, a na pewno nie jest normalnie używane. "Przerażało" jest w porządku.

Przyszła jesień i sytuacja stała się nawetjeszcze gorsza.

Nagle wszyscy poczuli się smutni.

Myślę, że aspekt dokonany po "nagle" będzie lepiej pasował.

Chodzili na/po ulicy z pochyloną głową i gdy spytałem dlaczego byli tak/tacy smutni, opdpowiadali westchnieniem.

Wydaje mi się, że można też powiedzieć "Chodzili na ulicy", ale "...po ulicy" jest znacznie bardziej powszechne i naturalne. Myślę też, że dopełnieniem przymiotnika "smutni" może być zarówno partykuła "tak", jak i zaimek przymiotny "tacy".

Gdy nadeszła zima, postanaowiłem się stąd odchodziamtąd wydostać/postanowiłem stamtąd wyjechać, ale ktoś zamknął mnie w domu.

Gdy popatrzyłem przez okno, zauważyłem, że wszystkie domy były zupełnie zamknięte.

Wyszedłem przez okno i usłyszałem głos, który powtarzał: "Zabij się, zabij się".

Gdy niedaleko zobaczyłem mężczyznę powieszonego na drzewie, wróciłem szybko do domu.

Ta niepogoda doprowadziła/doprowadzała ludzi do szału.

Według mnie lepiej brzmi aspekt niedokonany.

Uciekłem tej wiosny, gdy wróciły słoneczne dni.

Nigdy już nie bywałem tatam nie wróciłem./Nigdy już tam się nie pojawiłem.

Feedback

Jak widzisz, w kilku miejscach miałam zastrzeżenia do aspektów dokonanych i niedokonanych. Raz czy dwa było prawidłowe użycie jednego lub drugiego, w zależności od zamierzonego odcienia znaczeniowego. Poza tym nie było prawie nic do poprawienia. Tekst dobrze napisany i zrozumiały.

Cztery sezony

Wiele lat temu pojechałem do niezwykłego miasteczka.

Był marzec i mieszkańcy organizowali imprezę każdego wieczoru na głoównym placu miasteczka.

Byłoa muzyka, jedzenie, alkohol i miałem okazję poznać wszystkich w miasteczku.

Gdy wiosna minęła, ludzie zaczęli zachować się dziwniedziwnie się zachowywać.

Tego lata często poszedchodziłem nad morzem ze znajomymi i zauważyłem, że śmiali się ze wszystkiego.

Śmiali się z najnormalniejszych rzeczy i to trochę mnie przestraszayło.

Przyszła jesień i sytuacja stała się nawet ię pogorsza.

Chodzili napo ulicy z pochyloną głową i gdy spytałem dlaczego byli takcy smutni, opdpowiadali westchnieniem.

Gdy nadeszła zima, postanaowiłem się stąd odchodziamtąd wynieść, ale ktoś zamknął mnie w domu.

Nigdy już nie bywałem tawróciłem.

Feedback

Ogólnie język na bardzo dobrym poziomie nie licząc kilku drobnych błędów.

Na przykład pewnego razu śmiali się z ptaka, który leciał nad nami.


Cztery sezony


This sentence has been marked as perfect!

Cztery sezonypory roku

Wiosna, lato, jesień, zima to cztery pory roku. Słowa "sezon" używa się w trochę innym znaczeniu. Może być na przykład sezon na truskawki, na grzyby, albo mówimy, że "w sezonie" jeździmy nad morze, czyli w okresie wakacyjnym lub innym, gdy zwykle jest tam dużo ludzi.

Wiele lat temu pojechałem do niezwykłego miasteczka.


This sentence has been marked as perfect!

This sentence has been marked as perfect!

Był marzec i mieszkańcy organizowali imprezę każdego wieczoru na głownym placu miasteczka.


Był marzec i mieszkańcy organizowali imprezę każdego wieczoru na głoównym placu miasteczka.

Był marzec i mieszkańcy organizowali imprezę każdego wieczoru na głoównym placu miasteczka.

albo "na rynku"

Było muzyka, jedzenie, alkohol i miałem okazję poznać wszystkich w miasteczku.


Byłoa muzyka, jedzenie, alkohol i miałem okazję poznać wszystkich w miasteczku.

Byłoa muzyka, jedzenie, alkohol i miałem okazję poznać wszystkich w miasteczku.

Formę czasownika uzgadnia się z najbliżej stojącym rzeczownikiem, dlatego w tym przypadku trzeba użyć formy żeńskiej.

Gdy wiosna minęła, ludzie zaczęli zachować się dziwnie.


Gdy wiosna minęła, ludzie zaczęli zachować się dziwniedziwnie się zachowywać.

Gdy wiosna minęła, ludzie zaczęli zachowywać się dziwnie.

Albo "...zaczęli się dziwnie zachowywać", jak już Ci zasugerowano w poprzedniej korekcie i tak brzmi to lepiej.

Tego lata często poszedłem nad morzem ze znajomymi i zauważyłem, że śmiali się z wszystkiego.


Tego lata często poszedchodziłem nad morzem ze znajomymi i zauważyłem, że śmiali się ze wszystkiego.

Tego lata często poszedchodziłem nad morze/spacerowałem nad morzem ze znajomymi i zauważyłem, że śmiali się ze wszystkiego.

Na przykład pewnego razu zaśmiali się z ptaka, który leciał nad nami.


Na przykład pewnego razu zaśmiali się/zaczęli śmiać się z ptaka, który leciał nad nami.

"Zaśmiać się z (czegoś)" brzmi dziwnie, nie użyłabym takiego sformułowania. Zwykle mówimy tylko "zaśmiał(a) się", "zaśmiałem się", itp., gdy ktoś wybuchnie śmiechem, ale jeśli już coś dodajemy, to raczej okolicznik sposobu, np. "zaśmiał się głośno".

Śmiali się z najnormalniejszych rzecz i to trochę mnie przestraszało.


Śmiali się z najnormalniejszych rzeczy i to trochę mnie przestraszayło.

Śmiali się z najnormalniejszych/najzwyklejszych rzeczy i to trochę mnie przestraszyło/przeraziło/przerażało.

Jeśli chcesz użyć aspektu dokonanego, to możesz powiedzieć zarówno "przestraszyło", jak i "przeraziło", ale jeśli chcesz użyć aspektu niedokonanego, to "przestraszało" chyba nie jest poprawne, a na pewno nie jest normalnie używane. "Przerażało" jest w porządku.

Przyszła jesień i sytuacja stała się nawet gorsza.


Przyszła jesień i sytuacja stała się nawet ię pogorsza.

Przyszła jesień i sytuacja stała się nawetjeszcze gorsza.

Nagle wszyscy czuli się smutni.


Nagle wszyscy poczuli się smutni.

Myślę, że aspekt dokonany po "nagle" będzie lepiej pasował.

Chodzili na ulicy z pochyloną głową i gdy spytałem dlaczego byli tak smutni, opdpowiadali westchnieniem.


Chodzili napo ulicy z pochyloną głową i gdy spytałem dlaczego byli takcy smutni, opdpowiadali westchnieniem.

Chodzili na/po ulicy z pochyloną głową i gdy spytałem dlaczego byli tak/tacy smutni, opdpowiadali westchnieniem.

Wydaje mi się, że można też powiedzieć "Chodzili na ulicy", ale "...po ulicy" jest znacznie bardziej powszechne i naturalne. Myślę też, że dopełnieniem przymiotnika "smutni" może być zarówno partykuła "tak", jak i zaimek przymiotny "tacy".

Gdy nadeszła zima, postanawiłem się stąd odchodzić, ale ktoś zamknął mnie w domu.


Gdy nadeszła zima, postanaowiłem się stąd odchodziamtąd wynieść, ale ktoś zamknął mnie w domu.

Gdy nadeszła zima, postanaowiłem się stąd odchodziamtąd wydostać/postanowiłem stamtąd wyjechać, ale ktoś zamknął mnie w domu.

Gdy patrzyłem przez okno, zauważyłem, że wszystkie domy były zupełnie zamknięte.


Gdy popatrzyłem przez okno, zauważyłem, że wszystkie domy były zupełnie zamknięte.

Wyszedłem przez okno i słyszałem głos, który powtarzał: "Zabij się, zabij się".


Wyszedłem przez okno i usłyszałem głos, który powtarzał: "Zabij się, zabij się".

Gdy niedaleko zobaczyłem mężczyznę powieszonego na drzewie, wróciłem szybko do domu.


This sentence has been marked as perfect!

Ta niepogoda doprowadziła ludzi do szału.


Ta niepogoda doprowadziła/doprowadzała ludzi do szału.

Według mnie lepiej brzmi aspekt niedokonany.

Uciekłem tej wiosny, gdy wróciły słoneczne dnia.


Nigdy już nie bywałem tam.


Nigdy już nie bywałem tawróciłem.

Nigdy już nie bywałem tatam nie wróciłem./Nigdy już tam się nie pojawiłem.

Uciekłem tej wiosny, gdy wróciły słoneczne dni.


This sentence has been marked as perfect!

Cztery pory roku


[TEKST Z KOREKTAMI]


Wiele lat temu pojechałem do niezwykłego miasteczka.


Był marzec i mieszkańcy organizowali imprezę każdego wieczoru na głównym placu miasteczka.


Była muzyka, jedzenie, alkohol i miałem okazję poznać wszystkich w miasteczku.


Gdy wiosna minęła, ludzie zaczęli dziwnie się zachowywać.


Tego lata często chodziłem nad morze ze znajomymi i zauważyłem, że śmiali się ze wszystkiego.


Śmiali się z najnormalniejszych rzeczy i to trochę mnie przestraszyło.


Przyszła jesień i sytuacja stała się jeszcze gorsza.


Nagle wszyscy poczuli się smutni.


Chodzili po ulicy z pochyloną głową i gdy spytałem dlaczego byli tacy smutni, odpowiadali westchnieniem.


Gdy nadeszła zima, postanowiłem stamtąd wyjechać, ale ktoś zamknął mnie w domu.


Gdy popatrzyłem przez okno, zauważyłem, że wszystkie domy były zupełnie zamknięte.


Wyszedłem przez okno i usłyszałem głos, który powtarzał: "Zabij się, zabij się".


Gdy niedaleko zobaczyłem mężczyznę powieszonego na drzewie, wróciłem szybko do domu.


Ta niepogoda doprowadzała ludzi do szału.


Uciekłem tej wiosny, gdy wróciły słoneczne dni.


Nigdy już tam się nie pojawiłem.


You need LangCorrect Premium to access this feature.

Go Premium