Anerneq's avatar
Anerneq

Feb. 8, 2024

0
8 lutego

Dzisiaj był długi i ciężki dzień.
Obudziłem się o ósmej, ale byłem tak zmęczony, że ustawiłem minutnik, żeby spać jeszcze 15 minut. Potem wstałem się i się przygotowałem, żeby pojechać do uniwersyteta. Ponieważ dzisiaj miałem zajęcia od wpół do dziewiątej do dziewiętnastej*, wczoraj wieczoram przygotowałem sobie obiad. Niestety, jak mój mózg źle działa o poranku, zapomniałem obiad w domu i zdałem sobie z tego sprawę tylko, gdy już byłem od kilku metrów do uniwersyteta. Tak musiałem jeść w uniwersytecie podczas krótkiej przerwy, którą nam dała profesorka (jedyna przerwa dnia była później po południu). W sumie miałem około dziewięć godzin zajęć z tylko półgodzinną przerwą popołudniem, nie licząc pięćdziesiątych minut, które profesorka nam dała w południu. Wtorek jest okropnym dniem.

Tak obiad, który przygotowałem, zjedłem na kolacji. Powinienem był odrabiać zadania domowe, ale po prostu nie mam sił. W każdym razie to nie ważne zadania. Szczęśliwie to jest dla mnie ostani semestr i tylko ta myśl mnie motywuje.


*Nie wiem, czy dobrze napisałem. Miałem na myśli napisać "od 09:30 do 19:00".

dzisiajmój dzień
Corrections
6

8 lutego

Dzisiaj był długi i ciężki dzień.

Obudziłem się o ósmej, ale byłem tak zmęczony, że ustawiłem minutnik, żeby spać jeszcze 15 minut.

Z tym "minutnikiem" to ciekawa sprawa. Rozumiem, że chodzi ci o urządzenie lub apkę odliczającą czas wstecz, w odróżnieniu od "budzika", który pozwala na ustawienie określonej godziny. Otóż ja bym napisał "timer" (wymowa jak w angielskim), ale to może dlatego, że takie urządzenia stały się powszechne, np. w urządzeniach kuchennych, gdy ja mieszkałem w Kanadzie. Źródła internetowe są niejednoznaczne: sjp.pwn.pl zawiera obydwa słowa, wsjp.pl nie zawiera żadnego, a słownik Doroszewskiego (dostępny przez sjp.pwn.pl) podaje stare znaczenie słowa "minutnik" — wskazówka minutowa zegara. To dobra ilustracja tego, że język ciągle się zmienia.

Potem wstałem się i sięi przygotowałem się, żeby pojechać dona uniwersyteta.

— "Wstałem rano", ale "podniosłem się z łóżka"

— Studiować na uniwersytecie; wstąpić, zapisać się, dostać się na uniwersytet; chodzić, uczęszczać na uniwersytet; wykładać na uniwersytecie.
Autorytet z sjp.pwn.pl podaje, że "do uniwersytetu" i "w uniwersytecie" to formy również poprawne, ale starsze. Zobacz: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/na-uniwersytecie-czy-w-uniwersytecie;2124.html#:~:text=Z%20zasadzie%20ma%20Pan%20racj%C4%99,z%20politechnik%C4%85.

Ponieważ dzisiaj miałem zajęcia od wpół do dziewsiątej do dziewiętnastej*, wczoraj wieczoraem przygotowałem sobie obiadlunch.

— 9:30 to wpół do dziesiątej; na ogół pisze się numery w tekście, czyli mogłoby być: "... od 9:30 do 17:00..."

— Zastąpiłem "obiad" "lunchem", bo ja bym tak nazwał posiłek przygotowany w domu i zapakowany do pudełka, niezależnie od tego jak duży i skomplikowany. Tę intuicję potwierdza ChatGPT (prompt: Jak nazywamy po polsku posiłek przygotowany w domu do zabrania na uczelnię?, odpowiedź: "drugie śniadanie", "lunch"). Kiedyś mówiło się "kanapki", ale to rzeczywiście były tylko kanapki, bo nie było na stołówce mikrofalówek, aby podgrzać inne posiłki.

Niestety, jak mój mózg źle działa o poranku,; zapomniałem obiad w domu i zdałem sobie z tego sprawę tylko, gdy już byłem od kilku metrów dod uniwersytetau.

— "Niestety, jak mój ...": można by "jak" zostawić dla emfazy, ale wtedy lepiej to zdanie podzielić na kawałki: "Niestety, jak mój mózg źle działa o poranku!"

— "Zapomniałem obiad w domu" tak mogłaby powiedzieć osoba, dla której polski to język ojczysty, ale precyzyjnej byłoby: "zostawiłem obiad w domu" albo "zapomniałem zabrać obiad z domu".

Tak więc musiałem jeść wna uniwersytecie podczas krótkiej przerwy, którą nam dała profesorka (jedynastępna przerwa dnia była później po południu).

— Usunąłem "jedyna", bo przecież były dwie przerwy, krótka w południe i być może dłuższa po południu.
— Usunąłem "dnia", bo to nie zmienia znaczenia. Można dodać "przerwa w zajęciach" dla większej precyzji.

W sumie miałem około dziewięć godzin zajęć z tylko półgodzinną przerwą popołudniem, nie licząc pięćdziesiątychęciu minut, które profesorka nam dała w południue.

Wtorek jest okropnym dniem.

Tak więc obiad, który przygotowałem wcześniej, zjeadłem na kolacji.

Częściej "zjadłem na kolację"

W każdym razie to nie ważne zadania.

Albo: "...to nieważne zadania"

Szczęśliwie to jest dla mnie to jest ostatni semestr i tylko ta myśl mnie motywuje.

Anerneq's avatar
Anerneq

Feb. 9, 2024

0

Hmm, mam wrażenie, że nauczyli mnie stare wyrażenie, bo zawsze mówiłem "w uniwersytecie" i "do uniwersyteta", a nigdy nie słyszałem "na uniwersytecie".
Dziękuję bardzo za korekty i wyjaśnienia!

W_K's avatar
W_K

Feb. 10, 2024

6

Dodaję rozszerzone wyjaśnienia, gdy sam nie jestem pewny dlaczego niektóre fragmenty twojego tekstu mi nie pasują i muszę przeszukać internet, aby znaleźć odpowiedź. No i gdy mam więcej czasu. Piszesz dobre teksty, więc cieszę się, że mogę trochę pomóc.

Ponieważ dzisiaj miałem zajęcia od wpół do dziewiątej do dziewiętnastej*, wczoraj wieczoram przygotowałem sobie obiad.


Ponieważ dzisiaj miałem zajęcia od wpół do dziewsiątej do dziewiętnastej*, wczoraj wieczoraem przygotowałem sobie obiadlunch.

— 9:30 to wpół do dziesiątej; na ogół pisze się numery w tekście, czyli mogłoby być: "... od 9:30 do 17:00..." — Zastąpiłem "obiad" "lunchem", bo ja bym tak nazwał posiłek przygotowany w domu i zapakowany do pudełka, niezależnie od tego jak duży i skomplikowany. Tę intuicję potwierdza ChatGPT (prompt: Jak nazywamy po polsku posiłek przygotowany w domu do zabrania na uczelnię?, odpowiedź: "drugie śniadanie", "lunch"). Kiedyś mówiło się "kanapki", ale to rzeczywiście były tylko kanapki, bo nie było na stołówce mikrofalówek, aby podgrzać inne posiłki.

Niestety, jak mój mózg źle działa o poranku, zapomniałem obiad w domu i zdałem sobie z tego sprawę tylko, gdy już byłem od kilku metrów do uniwersyteta.


Niestety, jak mój mózg źle działa o poranku,; zapomniałem obiad w domu i zdałem sobie z tego sprawę tylko, gdy już byłem od kilku metrów dod uniwersytetau.

— "Niestety, jak mój ...": można by "jak" zostawić dla emfazy, ale wtedy lepiej to zdanie podzielić na kawałki: "Niestety, jak mój mózg źle działa o poranku!" — "Zapomniałem obiad w domu" tak mogłaby powiedzieć osoba, dla której polski to język ojczysty, ale precyzyjnej byłoby: "zostawiłem obiad w domu" albo "zapomniałem zabrać obiad z domu".

8 lutego


This sentence has been marked as perfect!

Dzisiaj był długi i ciężki dzień.


This sentence has been marked as perfect!

Obudziłem się o ósmej, ale byłem tak zmęczony, że ustawiłem minutnik, żeby spać jeszcze 15 minut.


Obudziłem się o ósmej, ale byłem tak zmęczony, że ustawiłem minutnik, żeby spać jeszcze 15 minut.

Z tym "minutnikiem" to ciekawa sprawa. Rozumiem, że chodzi ci o urządzenie lub apkę odliczającą czas wstecz, w odróżnieniu od "budzika", który pozwala na ustawienie określonej godziny. Otóż ja bym napisał "timer" (wymowa jak w angielskim), ale to może dlatego, że takie urządzenia stały się powszechne, np. w urządzeniach kuchennych, gdy ja mieszkałem w Kanadzie. Źródła internetowe są niejednoznaczne: sjp.pwn.pl zawiera obydwa słowa, wsjp.pl nie zawiera żadnego, a słownik Doroszewskiego (dostępny przez sjp.pwn.pl) podaje stare znaczenie słowa "minutnik" — wskazówka minutowa zegara. To dobra ilustracja tego, że język ciągle się zmienia.

Potem wstałem się i się przygotowałem, żeby pojechać do uniwersyteta.


Potem wstałem się i sięi przygotowałem się, żeby pojechać dona uniwersyteta.

— "Wstałem rano", ale "podniosłem się z łóżka" — Studiować na uniwersytecie; wstąpić, zapisać się, dostać się na uniwersytet; chodzić, uczęszczać na uniwersytet; wykładać na uniwersytecie. Autorytet z sjp.pwn.pl podaje, że "do uniwersytetu" i "w uniwersytecie" to formy również poprawne, ale starsze. Zobacz: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/na-uniwersytecie-czy-w-uniwersytecie;2124.html#:~:text=Z%20zasadzie%20ma%20Pan%20racj%C4%99,z%20politechnik%C4%85.

Tak musiałem jeść w uniwersytecie podczas krótkiej przerwy, którą nam dała profesorka (jedyna przerwa dnia była później po południu).


Tak więc musiałem jeść wna uniwersytecie podczas krótkiej przerwy, którą nam dała profesorka (jedynastępna przerwa dnia była później po południu).

— Usunąłem "jedyna", bo przecież były dwie przerwy, krótka w południe i być może dłuższa po południu. — Usunąłem "dnia", bo to nie zmienia znaczenia. Można dodać "przerwa w zajęciach" dla większej precyzji.

W sumie miałem około dziewięć godzin zajęć z tylko półgodzinną przerwą popołudniem, nie licząc pięćdziesiątych minut, które profesorka nam dała w południu.


W sumie miałem około dziewięć godzin zajęć z tylko półgodzinną przerwą popołudniem, nie licząc pięćdziesiątychęciu minut, które profesorka nam dała w południue.

Wtorek jest okropnym dniem.


This sentence has been marked as perfect!

Tak obiad, który przygotowałem, zjedłem na kolacji.


Tak więc obiad, który przygotowałem wcześniej, zjeadłem na kolacji.

Częściej "zjadłem na kolację"

Powinienem był odrabiać zadania domowe, ale po prostu nie mam sił.


W każdym razie to nie ważne zadania.


W każdym razie to nie ważne zadania.

Albo: "...to nieważne zadania"

Szczęśliwie to jest dla mnie ostani semestr i tylko ta myśl mnie motywuje.


Szczęśliwie to jest dla mnie to jest ostatni semestr i tylko ta myśl mnie motywuje.

You need LangCorrect Premium to access this feature.

Go Premium